Może i „dziaderskie” pogadanki prezesa Polski zniechęcają młodych do PiS. Nie znaczy to jednak, że PiS odpuścił sobie tę grupę wyborców, czy przyszłych wyborców – po cichu, i przy dużych nakładach z państwowej kasy, sieje prawicowe ziarno, licząc, że zakiełkuje.
Już wiedzą, że prostymi chwytami – zwykłym rozdawnictwem pieniędzy, najmłodszych nie zwabią. Ich trzeba powoli i delikatnie urabiać, bowiem młodość jest przekorna, lubi się buntować, nie ufa partiom i politykom. Najpierw więc młodych należy oswoić. A właściwie to ich podejść – schować szyldy i poza partią, ale pod uważnym partyjnym nadzorem, wpajać od najmłodszych lat narodowo-katolickie wartości. Oficjalnie określane „Wychowaniem patriotycznym”. Nieostentacyjnie i nienachalnie wtłaczać do głowy jedynie słuszne narracje. Ich efektem ma być przekonane młodych, że tylko państwo PiS jest gwarantem suwerenności i dobrobytu.
Bez względu na „dziwne” publiczne wypowiedzi naczelnika Państwa, obóz władzy szuka poparcia wśród młodych. Prawdziwe w tym względzie motywy tak ujęte zostały: – Edukacja powinna prowadzić do tego, by młodzi Polacy byli patriotami. A jak będą patriotami, to z pewnością będą głosować. (…) Oczywiście mogą głosować na inne partie, ale jeżeli naprawdę chcą pomyślności dla Polski, to powinni głosować na PiS. Docelowo chodzi o to, by w powszechnym odbiorze patriotyzm równał się PiS. Służy temu wiele inicjatyw, a kulisy owego procesu dobrze widać w ujawnionej ostatnio przez Poufną Rozmowę korespondencji premiera i jego ludzi. W datowanych na końcówkę września 2020 r. mailach omawiano „Kartę Tożsamości” – tak współpracownicy pisowskiego premiera nazywali między sobą „Program patriotyczny – Polska na TAK!”. Ten toporny program indoktrynacji dwa tygodnie później udostępniono swoim mediom – na portalu pojawiła się informacja, że już wkrótce premier zainauguruje wielki patriotyczny projekt – odpowiedź na ideologiczną ofensywę lewicy, która próbuje przejąć wychowanie młodych pokoleń, zarażając je również czymś, co określono jako… nienawiść do własnego kraju. Tyle, że plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Cdn.