Minister od Obrony Narodowej (jeszcze) na początku lutego 2016 r. wypowiedział podpisane kilka lat wcześniej porozumienie o współpracy ze Związkiem Żołnierzy Wojska Polskiego (ZŻWP), którego to Koła Nr 4 w Jeleniej Górze jestem członkiem. Mam zakaz wstępu na teren obiektów wojskowych, choć nigdy od czasu odejścia do rezerwy nic takiego mi się nie przydarzyło oraz nie miałem i nie mam takiej potrzeby. Ale się nie damy! Wyklęci stali się „Niezłomnymi” i mają swoje święto 1 marca, a ja i mi podobni, którzy niezłomnie stali na straży polskich granic powietrznych (nie tylko), dziś stali się wyklętymi. To „dobra zmiana”, która w przyszłości, mam taką nadzieję, spowoduje, że i dla nas kiedyś ponownie zaświeci słonce; że Sejm RP i nam „przyzna” świąteczny dzień, który większość z nas będzie obchodzić, to już wiem, dopiero w grobie. Ale zawsze to coś.
GAIN047145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY08039FLASH0450FLAY00224AFD0SV18ZOOM05000000000000000000000000000
GAIN048145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY06801FLASH0450FLAY00184AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
Oczywiście, że wypowiedzenie umowy o współpracy przez MON nie jest jednoznaczne z likwidacją Stowarzyszenia, które zrzesza weteranów, emerytów i rencistów wojskowych, a także wdowy po żołnierzach, i które funkcjonuje już od 35 lat. To najliczniejsza organizacja zrzeszającą byłych żołnierzy Wojska Polskiego w 42 zarządach wojewódzkich i rejonowych oraz licznych kołach i klubach – łącznie liczy ponad 14 tysięcy członków. Związek cieszy się międzynarodową estymą. Należy do Europejskiej Organizacji Związków Żołnierzy Euromil, a także CIOR – największej na świecie organizacji rezerwistów. Są w niej zrzeszone stowarzyszenia z 36 państw, którym patronuje NATO. Jednak nie cieszy się uznaniem polskiej prawicy, która widzi w nim samych postkomunistów.
GAIN061121MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY07057FLASH0045FLAY00468AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
GAIN077101MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY11265FLASH0103FLAY00375AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
ZŻWP był w czasach poprzednich rządów traktowany poważnie i z szacunkiem zarówno przez ministra Obrony Narodowej, jak i Prezydenta. Trudno było zarzucić mu upolitycznienie, bowiem w Stowarzyszeniu są byli wojskowi o najróżniejszych poglądach i bardzo różnej drodze wojskowej kariery, a Stowarzyszenie nigdy jednoznacznie nie wspierało żadnej siły politycznej. A jednak oficjalnym powodem zerwania porozumienia było, tak twierdzi MON, złamanie reguł porozumienia. Jako powód podano naruszenie paragrafu 15, ust. 1, pkt 2 porozumienia – zasad współpracy resortu obrony narodowej z organizacjami pozarządowymi i innymi partnerami społecznymi, stanowiących załącznik do Decyzji nr 187/MON Ministra Obrony Narodowej z 9 czerwca 2009 r. w sprawie wprowadzenia zasad współpracy resortu obrony narodowej z organizacjami pozarządowymi i innymi parterami społecznymi. W punkcie tym jest m.in. mowa o zachowaniu neutralności w sprawach politycznych. A przecież ZŻWP nie poparł żadnej partii, ani nie komentował oficjalnie wydarzeń w kraju. Jedyne co można uznać za materiały polityczne, to niektóre z tych, które pojawiają się w pluralistycznym tygodniku „Przegląd”.
GAIN079096MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY11608FLASH0400FLAY00277AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
GAIN071110MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY09902FLASH0400FLAY00272AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
Przecież działalność ZŻWP ma charakter samopomocowy. Przedstawiciele Związku biorą udział w uroczystościach historycznych, pomagają w prowadzeniu klas wojskowych itp. Gdzie oni widzą jakieś zaangażowanie w politykę? – Pomagamy byłym żołnierzom, którzy zostali bez rodzin, wdowom po żołnierzach, składamy kwiaty pod pomnikami. Czasem na jakieś uroczystości zapraszają nas władze samorządowe. To ma być działalność polityczna? – Od ministerstwa nie dostawaliśmy żadnych pieniędzy. Dzięki porozumieniu oddziały związku mogły się lokować w siedzibach sztabów wojewódzkich, ale i tak płaciliśmy za wynajem tych pomieszczeń. Tymczasem teraz, już w kilka dni po wypowiedzeniu porozumienia odcięto nam łączność – telefony stacjonarne – i zabroniono wstępu do klubów oficerskich. A pamiętajmy, że mówimy tu o żołnierzach, którzy służyli ojczyźnie, a nie jednej czy drugiej opcji politycznej.
GAIN049145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY06711FLASH0450FLAY00213AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
GAIN049145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY08199FLASH0450FLAY00250AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
Nie damy się! Związek będzie działał dalej, nawet bez pomocy ministerstwa, bo utrzymujemy się tylko z własnych składek. Dziwię się jednak czynnym politykom i generałom, że nie próbują przekonać ministra o niesłuszności takich działań. Tak naprawdę w ten sposób obrywają ludzie, dzięki którym tamci dorobili się swoich pagonów. Ale oni zamiast stanąć w naszej obronie, boją się odezwać – trzymają… „ruki pa szwam”.
GAIN052145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY08417FLASH0400FLAY00258AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
GAIN054142MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY05750FLASH0045FLAY00426AFD0SV18ZOOM00000000000000000000000000000
Nieoficjalnie powodem wypowiedzenia porozumień z organizacjami wojskowymi (oprócz ZŻWP zerwano także współpracę z Klubem Generałów) ma być fakt, że mają one (w ocenie MON) charakter postkomunistyczny. Prawo i Sprawiedliwość od początku krytykowało zawarte za rządów Platformy Obywatelskiej porozumienia.
Bo potrzebna jest dekomunizacji wojska, a nowy minister zapowiadał, że w jednostkach nie będzie żołnierzy szkolonych przed 1989 rokiem. Bo nowy rząd zarzuca dawnym mundurowym komunistyczne korzenie i nie chce, by pojawiali się na wojskowych uroczystościach. A tak dla ciekawości… wiecie, kto w Trzeciej Rzeszy przeciwstawiał się nazizmowi? Nie Kościół, nie związki zawodowe, ale jako jedyni komuniści.
Bo nie braliśmy udział w miesięcznicach smoleńskich, bowiem nie wiedzieliśmy, że nie branie udziału w tych uroczystościach to zaangażowanie polityczne Już to wiemy. Bo podstawową zasadą PiS jest: – Kto nie jest z nami jest przeciwko nam.
Bo wzoru politycznej neutralności należy dziś szukać w TVP i kościele katolickim, który oczywiście jest absolutnie politycznie niezaangażowany. Bo Związek jest polityczny, gdyż nie wybrał jakiegoś PiSowca na prezesa – w państwie, gdzie niedługo wszystko będzie w rękach tego ugrupowania, każda inna instytucja jest polityczna.
Bo nie wstąpiliśmy do PiS-u i nie złożyliśmy hołdu Naczelnikowi. Bo co to za ludzi zrzesza ten Związek? Bili Niemców i służyli najlepiej jak potrafili swojej Ojczyźnie, miast zapisać się do „Niezłomnych”. Bo Antka nie wysławialiśmy, Kaczora nie wielbiliśmy, nie głosiliśmy peanów o panu Prezydencie i pani Premier. Na co więc liczyliśmy? Za to wieczne potępienie i spocznij. Tak kończą wszyscy niegłupi, gdy psychole dorwą się do władzy.
GAIN052145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY08417FLASH0400FLAY00258AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
GAIN047145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY05626FLASH0450FLAY00149AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
A co na to władze naczelne Związku? Opublikowały oświadczenie. Czytamy w nim m.in. – Dokładamy wszelkich starań, aby Związek był powszechnie uznawanym za rzecznika interesów i obrońcę praw żołnierzy zwalnianych z zawodowej służby wojskowej oraz ich rodzin. Działania naszej organizacji były, są i będą skierowane przeciw szkalowaniu żołnierskiej godności, nieposzanowaniu munduru i żołnierskiego honoru.
I dalej. – Dynamiczne zmiany zachodzące w wielu dziedzinach w naszym kraju po ostatnich wyborach parlamentarnych, przykuwają uwagę i są przedmiotem dyskusji wśród polskiego społeczeństwa, w tym także członków Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Głoszonym racjom towarzyszą narastające konflikty wychodzące coraz częściej poza siedziby instytucji państwowych i sale parlamentarnych debat. Wystąpienia publiczne polityków są okazją do prezentowania przez nich różnorodnych opinii i argumentów. Swoją retoryką często wykraczają one poza dopuszczalne ramy kultury i przyzwoitości. Populistyczne hasła mają porwać społeczeństwo do walki o wyeliminowanie z życia publicznego tych, którzy w przeszłości służyli celom i ideałom uznawanym obecnie za co najmniej niesłuszne. Odnosi się wrażenie, że używane argumenty połączone ze zniewagami kierowane są także pod adresem żołnierzy, którzy w przeszłości najlepsze lata swojego życia poświęcili służbie Ojczyźnie, doświadczyli okrucieństwa wojny i wojennej tułaczki, odbudowywali, kraj ze zniszczeń wojennych, budowali zręby polskiej państwowości w warunkach narzuconych z zewnątrz, tworzyli kształt Wojska Polskiego i pracowali na rzecz społeczeństwa. Nie sprzyja to budowie wspólnoty narodowej o co często apeluje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – Zwierzchnik Sił Zbrojnych, lecz do kolejnych podziałów społeczeństwa. Godzi w dobrze pojęty interes naszego państwa i życie publiczne jego obywateli.
I jeszcze. – Łączą nas ścisłe więzi z jednostkami i instytucjami wojskowymi oraz lokalnymi władzami samorządowymi. Żałujemy, że nie zostaliśmy włączeni do prac nad Obroną Terytorialną. Ale nadal uważamy się za reprezentantów środowiska żołnierzy i będziemy o nie walczyć na wszystkich frontach, w tym o godziwe emerytury.
GAIN056145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY05379FLASH0450FLAY00119AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
GAIN047145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY08008FLASH0450FLAY00256AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
Tyle władze naczelna. A nasze Koło? Jak zwykle w pierwszy czwartek miesiąca spotkaliśmy się na kolejnym zebraniu – rutyna. Sprawy personalne – wręczenie legitymacji członkowskiej. Tym razem Panu prof. dr hab. inż. Franciszkowi Mroczko, któremu i w takiej chwili dowcipu nie zabrakło. – Jak mnie przyjęliście to Macierewicz cofnął patronat – skomentował odbierając legitymację. Część zaległych odznaczeń, wyróżnień i listów pochwalnych powędrowało do „adresatów”. Nie zapomniano o życzeniach urodzinowych dla „marcowych chłopców”.
GAIN045145MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY02857FLASH0450FLAY00052AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
GAIN062124MAX000000000000SUM000000000000MIN000000000NOWY04045FLASH0450FLAY00063AFD0SV18ZOOM08000000000000000000000000000
Najważniejsze co nas w tym roku czeka, to obchody 35-lecia ZŻWP. Przygotowujemy z tej okazji też odpowiednie oświadczenie – omówiliśmy jego zarys. Wiem, że znajdą się w nim też dokonania jeleniogórskich Żołnierzy i trochę historii ich walki o demokratyczną i wolna Polskę po 2. wojnie światowej.
O Cholerka! Byłbym zapomniał. Zebranie rozpoczęło się krótką prezentacją prawdziwych dokonań „Żołnierzy Niezłomnych” w związku z przypadającym na dzień 1 marca ich świętem. Nie mam zamiaru epatować liczbami, ale ilość zamordowanych chłopów, którzy wzięli ziemię z reformy rolnej, nauczycieli, którzy podjęli nauczania na prowincji, niczemu niewinnych cywilów, w tym kobiet i dzieci, jest porażająca. Jestem w stanie zrozumieć walkę wielu Polaków przeciwko wprowadzeniu do Polski radzieckiego ustroju. Rozumiem szczególnie tych, którzy zostali wygnani z dawnych polskich Kresów Wschodnich lub których ojcowie zginęli w Katyniu czy na Syberii. Lecz zupełnie nie rozumiem, jak można do jednego wora pakować takie osoby jak rotmistrz Pilecki, major Hubal, Jan Karski, Jan Nowak-Jeziorański, generałowie Nil i Janke oraz wielu innych – razem ze zwykłymi bandytami? Na Podhalu do dzisiaj dziadkowie straszą wnuków Ogniem, a w Górach Świętokrzyskich – Ponurym! Przecież najważniejszymi osiągnięciami tych bohaterów było mordowanie Żydów, bo byli Żydami, mordowanie wyznawców religii odmiennej od rzymsko-katolickiej i mordowanie w imieniu Rzeczypospolitej jej obywateli, którzy niejednokrotnie z przymusu wykonywali różne czynności na rzecz nowej władzy, m.in. podstawiali podwody (wozacy), pracowali przy odgruzowywaniu lub przekazywali żywność. Bandyci osiągają nimb świętości, a prawdziwi bohaterowie, którzy wykrwawiali się pod Lenino, na Wale Pomorskim lub pod Studziankami, są zapominani i niedostrzegani. Nie mam wątpliwości, teraz o tym wiem, że władza ludowa popełniła w tamtym okresie wiele zbrodni; że skazywanie na śmierć Pileckiego, Nila czy innych było zbrodnią, którą można obecnie osądzić – czego do tej pory nie zrobiono. Prawda historyczna wymaga jednak rzetelnego osądzenia wielu wyklętych (przeklętych), a nie stawiania im pomników a priori. Narodowa hucpa związana z obchodami święta Niezłomnych przypomina parteitagi nazistów: wieczór, pochodnie i mundury, mundury, mundury… Dla mnie ci tzw. dzisiejsi bohaterzy byli niezłomnymi, ale w mordowaniu tych, którzy chcieli po latach krwawej okupacji normalnie żyć. Co to miało wspólnego z walką o wolną Polskę? Ja jestem za głupi, bowiem pojąć tego nie mogę.
PS. Zamieszczone tu fotki prezentują uczestników zebrania jeleniogórskiego Koła Nr 4 ZŻWP – jeszcze wczoraj Niezłomnych, dziś Wyklętych.